We wrześniu 2020 r. lekarze zdiagnozowali u Kuby ostrą białaczkę limfoblastyczną. Rozpoczęto pierwszy cykl chemioterapii, która niestety przyniosła ze sobą również wiele efektów ubocznych. Przed Kubą drugi cykl. Prosimy o wsparcie Kuby w tej nierównej walce!

Pandemia sprawiła, że poprzedni rok był dla wszystkich wyjątkowo ciężki, dla nas był to rok najcięższy ze względu na to co spotkało naszego 12 letniego syna.
3 września 2020 r. Kuba dostał bardzo wysokiej gorączki, której nie mogliśmy zbić żadnymi lekami przeciwgorączkowymi. Kolejne dni były coraz gorsze doszedł ból całego ciała, senność i apatia. Nie chcieliśmy dłużej czekać i 5 września natychmiast pojechałam z Kubą na pogotowie. Tam po badaniu przepisano mu antybiotyk na anginę. Niestety leczenie antybiotykiem wciąż nie przynosiło poprawy, a stan Kuby dalej się pogarszał. Kiedy po czterech dniach doszły problemy z oddychaniem lekarz skierował nas na morfologię.
Wieczorem tego samego dnia lekarz zadzwonił do mnie z informacją, że mamy natychmiast jechać z Kubą do szpitala do Lublina, po drodze zabierając wyniki morfologii. Kiedy przekroczyliśmy drzwi szpitala nie sądziłam, że Szpitalny Oddział Hematologii i Transplantologii Dziecięcej stanie się naszym domem na długie miesiące.
8 września 2020 r. nasz dotychczasowy świat legł w gruzach. Otrzymaliśmy od lekarzy najgorszą z możliwych informacji.

Przeżyliśmy wtedy ogromny szok. Wiadomość, że nasze dziecko jest śmiertelnie chore, to ból, którego nie da się w żaden sposób opisać. Kuba był w bardzo złym stanie, nie miał siły samodzielnie stać, potrzebował naszej pomocy przy każdej czynności. Po przyjęciu na oddział lekarze natychmiast rozpoczęli jego leczenie. Wyniki były tak złe, że Kuba dostał bardzo silną chemię, leczony był też sterydami czy innymi ciężkimi lekami.
Od momentu przyjazdu do szpitala nasz Kuba przez półtora miesiąca leżał w łóżku. Nie miał siły się podnieść, czy wstać nie mówiąc o chodzeniu. Byłam z nim tam cały czas do końca grudnia, później przez kolejne dni przebywał z nim jego tata. To niewyobrażalny ból widzieć swoje cierpiące dziecko. Jego łzy, smutek i nieustanny ból rozdzierają nasze serca.
Niestety dwutygodniowa chemioterapia wywołała u Kuby wiele licznych skutków ubocznych. Pojawiły się wymioty krwawne, wrzody na żołądku i jelicie, ostre zapalenie trzustki, zapalenie pęcherzyka żółciowego, niedoczynność tarczycy, czy toksyczna choroba wątroby. Zazwyczaj po zakończeniu leczenia pierwszą chemioterapią lekarze robią 3 tygodniową przerwę, by organizm pacjenta się odbudował. Niestety u Kuby mimo, że od końca pierwszego cyklu chemioterapii minęło już trzy tygodnie to wyniki Kuby są wciąż bardzo złe i lekarze wstrzymują podanie kolejnej dawki chemioterapii. Natomiast cały czas przyjmuje pozostałe leki, które mają zwalczyć skutki uboczne.

Leczenie skutków ubocznych chemioterapii, zakup środków higienicznych, suplementacja, zdrowa dieta to bardzo wysokie koszty. Niestety choroba pochłania nasze oszczędności, a my chcemy być przygotowani także na ewentualne leczenie poza protokołem. To początek nie tylko naszej walki o życie Kuby ale i początek wydatków, które wiążą się z jego leczeniem, a my przecież pragniemy zapewnić naszemu synowi jak najlepszą opiekę medyczną. By z pomocą naszą i lekarzy pokonał chorobę.
Niedługo Kuba wraca z kilkunastodniowej przepustki na oddział, by lekarze mogli kontynuować leczenie. My wracamy tam razem z nim. Wierzymy, że nasz syn wygra tą nierówną walkę! My będziemy Go wspierać jak najlepiej potrafimy!
Każda pomoc finansowa jest teraz dla nas bardzo ważna.
Dziękujemy za każde wsparcie!
Rodzice z Kubą

diagnoza: ostra białaczka limfoblastyczna, ostre zapalenie trzustki, toksyczna choroba wątroby, niedoczynność tarczycy, inne wtórne nadciśnienie
cel: leczenie
organizator: Elżbieta Rusin
województwo: lubelskie, Cyców

Diagnoza zweryfikowana przez PoProstuPomagam na podstawie dokumentacji medycznej.