Pętla śmierci, lina odcięta w ostatniej chwili – potrzebna pomoc

Pętla śmierci, lina odcięta w ostatniej chwili – potrzebna pomoc

przez anonim anonim

  • 27 844

    Zebrano
  • 25 000

    Potrzeba
  • Sfinansowano :
    111%
  • 1

    Darczyńców
  • Data docelowa

    Metoda zakończenia kampanii
Zbiórka zakończona.

W jednej chwili wakacyjna zabawa w komandosów przerodziła się w niewyobrażalny koszmar. Dzisiaj Kubuś mimo, iż ma 12 lat jest jak niemowlę. Uczy się żyć na nowo. Jeszcze niedawno brykał szczęśliwy, a dziś całymi dniami leży w łóżku uwięziony we własnym ciele.. Podczas zabawy Kubuś zawisł na linie i tylko cudem uniknął śmierci. Przerażeni koledzy nie byli w stanie go uwolnić. Kuba zaczął się dusić, a żaden z kolegów nie był w stanie go na tyle podnieść i utrzymać, by ten mógł nabrać powietrza i uwolnić się z śmiertelnego zacisku. Kuba szarpał się na linie, próbował się ratować, ale z każdym ruchem tylko zwiększał ucisk liny na szyję, aż w końcu stracił przytomność. Doszło do zatrzymania krążenia..
Już za mną etap pytań – dlaczego?, dzisiaj skupiam całą moja siłę na tym, by Kubuś wrócił do pełni zdrowia i pokładam całą nadzieję w systematycznej, intensywnej ale i kosztownej rehabilitacji. Bardzo proszę o wsparcie Kubusia..

Przed zakończeniem wakacji mój 12-letni syn, Kubuś razem z kolegami bawił się w komandosów. Jedna błędna decyzja zmieniła wszystko w naszym życiu. Kubuś zawisł na linie i tylko cudem uniknął śmierci. Żaden z chłopców nie był w stanie uwolnić Kuby z śmiertelnego zacisku. Kuba szarpał się na linie, próbował się ratować, ale tylko zwiększał ucisk liny na szyję, aż w końcu stracił przytomność…
Jeden z chłopców natychmiast zaalarmował Daniela, mojego młodszego syna, brata Kuby. 8-letni Daniel samodzielnie próbował uwolnić Kubę ale nie był w stanie tego zrobić. Gdy Daniel nie wyczuł pulsu u brata pędem pobiegł po sąsiada prosząc go o wzięcie ze sobą noża.. Mężczyzna rzucił się na ratunek. Odciął kabel, uwolnił szyję z zabójczego uścisku i razem z innym sąsiadem, po wezwaniu karetki, rozpoczęli resuscytację.
Dzisiaj Kubuś ma niedowład czterokończynowy, jest jak niemowlę. Do niedawna jeszcze karmiono go dojelitowo, ale już powoli zaczyna jeść. W moje urodziny powiedział pierwsze słowo: „mamo”. To było 12 września, niestety od tego czasu nie powiedział już więcej. Ale widzimy, że rozumie wszystko i zna literki alfabetu. Jesteśmy wciąż dobrej myśli, że dzięki systematycznej i kompleksowej rehabilitacji powróci do pełni sił.

Samotnie wychowuję Kubusia i Daniela i niestety wiem, że lista potrzeb jest tak samo długa jak lista wydatków. Przykładowo specjalny wózek dla naszego Wojownika kosztuje 10 000zł, buty ze stabilizacją – 2 000 zł, specjalny komputer, który pozwoli nam się komunikować – ok. 4 500 zł do tego dochodzą pieluchy, chemia i kosmetyki niezbędne do pielęgnacji cały czas leżącego Kubusia. Średni koszt godzinnej rehabilitacji to kwota 60 zł, a Kuba powinien mieć średnio 4 godzin rehabilitacji w tygodniu, czyli 240 zł tygodniowo. Do tego przynajmniej raz w roku powinien uczestniczyć w specjalnym turnusie rehabilitacyjnym, którego koszt to ok. 5000 zł. Im większa częstotliwość rehabilitacji tym większe będą jej efekty. Tylko od jej intensywności i systematyczności zależy to czy Kuba będzie w przyszłości mógł samodzielnie funkcjonować.
Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie mojego synka. Kubuś już robi pierwsze postępy, a głównie dzięki ciężkiej rehabilitacji będzie miał szansę na powrót do zdrowia.
Dziękuję za każde wsparcie!



diagnoza: niedowład czterokończynowy, encefalopatia
województwo: lubelskie, Chełm
organizator: Anna Bernacik
cel: rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny i ortopedyczny, bieżące leczenie


Diagnoza zweryfikowana przez PoProstuPomagam na podstawie dokumentacji medycznej.

Opinie

Brak komentarzy.

Napisz pierwszą opinię o „Pętla śmierci, lina odcięta w ostatniej chwili – potrzebna pomoc”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *