Komórki macierzyste moim ratunkiem
Komórki macierzyste moim ratunkiem
-
12 600zł
Zebrano -
15 000zł
Potrzeba -
-
1
Darczyńców -
Cel docelowy
Metoda zakończenia kampanii
Okrutna choroba jaką jest padaczka lekooporna każdego dnia małymi kroczkami zabiera nam naszego kochanego Wiktorka. Codziennie oddala się od nas coraz bardziej, na co nie możemy dłużej patrzeć. Dlatego też musimy zrobić wszystko aby go ratować!!!
Wiktorek ma 2,5 roku jest cudownym i kochanym dzieckiem. Urodził się jako zdrowe dziecko, niestety już w pierwszych miesiącach jego życia zauważyliśmy, że z jego rozwojem jest coś nie tak. Okazało się , że Wiktorek ma obustronny niedosłuch trzeciego stopnia, mózgowe porażenie dziecięce (spastyczne czterokończynowe), wadę OUN ( Zespół Dandy Walkera), padaczkę objawową, duże opóźnienie rozwoju psycho-ruchowego.
Wiktorek pomimo intensywnej rehabilitacji robi bardzo małe postępy – wszystko przez napady padaczkowe, które niszczą mózg Wiktorka a co za tym idzie całą naszą pracę i pracę Wiktorka włożoną w rehabilitacje.
Każdego dnia potrzebuje naszej pomocy 24 godziny na dobę, jest dzieckiem leżącym , karmiony jest dodatkowo przez Peg-a, nie mówi.Wiktorek jest pod opieką wielu poradni specjalistycznych: rehabilitacyjnej, neurologicznej, gastrologicznej, audiologicznej( nosi aparaty słuchowe), ortopedycznej ( ma ortezy na nóżki), okulistycznej. Wydatki na wyjazdy do poradni są bardzo duże ponieważ mieszkamy w małej miejscowości i niestety do każdej z nich musimy dojeżdżać kilkaset kilometrów czasem kilka razy w miesiącu.
Wiktorek został zakwalifikowany do eksperymentu medycznego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. W Szpitalu Wiktorek będzie miał 5 podań komórek macieżystych, które są ostatnią szansą na lepsze jutro dla naszego synka, ponieważ tradycyjne leki nie działają na padaczkę. Przeszczepy te są wielką szansą na poprawę stanu zdrowia Wiktorka, dzięki nim poprawi się funkcjonowanie Wiktorka w społeczeństwie i w rodzinie. Powinna poprawić się kontrola głowy, ogólna pionizacja ciała i powinien być lepszy kontakt z nim, czyli dokładnie to wszystko o co walczymy dla Wiktorka każdego dnia.
Udział w tym eksperymencie medycznym niestety nie jest refundowany przez NFZ , daje natomiast realną pomoc dla naszego synka. Dlatego też bardzo nam zależy aby Wiktorek wziął w nim udział. Z ogromną prośbą zwracamy się o pomoc w uzbieraniu kwoty potrzebnej do wykonania przeszczepów. Jest to wielka suma ok.30 tys. zł, której nie jesteśmy w stanie sami zapłacić.Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy zdecydują się pomóc Wiktorkowi.
Rodzice Wiktorka
Opinie
Brak komentarzy.